M–

Odd Nerdrum: Malarz Północy

11/08/202314/01/2024

W obrazach Nerdruma ludzkość znajduje się w otchłani mitologicznego świata; poza historią, czasem i przestrzenią. Patrzymy na kompletny świat, język znaków i symboli, naśladujący ten z mitów i opowieści. Ludzie ubrani są w skóry lub starodawne tkaniny, często są niemal nadzy. Wyposażeni są w proste przyrządy i narzędzia. Wydaje się, że żyją w cieniu drapieżnej przemocy i grożącego im niebezpieczeństwa. Widzimy ich przewożonych lub zebranych razem, wzajemnie się pocieszających. Lecz nie jest to jakaś wizja wczesnych etapów ludzkości; to my, współcześni Nerdrumowi, odarci jedynie z naszych nowoczesnych strojów. Czas nie istnieje. Ludzie ci zamieszkują „wieczne teraz”. Nie jest to postapokaliptyczna wizja, ale istota naszej codzienności.

W twórczości i w życiu Odda Nerdruma nie znajdziemy żadnego przywiązania do idei postępu. W jego wizji natura człowieka jest niezmienna. To przekonanie może być uważane w pewnych kręgach za wywrotowe i nonkonformistyczne. Nieokreślone krajobrazy i sposób ubierania przywołują na myśl termin „natura ludzka”, a sceneria – transcendencję. Co nas konstytuuje, co nas kształtuje, kim jesteśmy?

Ludzie ci są poza czasem i przestrzenią, tak jak my. Od pracy Chmura (1985) do niepokojącego płótna Bez świadków (2012) wieczność i destrukcja mieszają się w metaforycznych komentarzach do świata obserwowanego z zewnątrz.

 

Tekst: Jon Eirik Lundberg