Zbigniew Warpechowski: Performance nr 48
"The short electrical love story" w ramach Festiwalu "Work & Words" w Galerii De Appel w Amsterdamie w 1979 roku
Pierwszy raz Warpechowski wykonał performas "Krótka love-story z elektrycznością" wcześniej, w tym samym roku, podczas pleneru w Świeszynie. Festiwal "Work & Words" był z kolei dużym dziesięciodniowym przedsięwzięciem prezentującym w Amsterdamie artystów z Polski, Czechosłowacji, Węgier i Jugosławii.
Performans odbywał się w byłej więziennej kaplicy. Artysta trzymał trzy zapalone żarówki na długich kablach, które wprawiane przez niego w ruch tworzyły świetlne linie i okręgi w ciemnym pomieszczeniu. Następnie zaczął wykonywać ruchy frykcyjne. Żarówki w końcu przestały działać. Pozostała jedna zwisająca z sufitu, tuż nad ziemią. Artysta puścił ją w ruch wahadłowy i stanął między nią a ścianą tak, że jego ogromny cień przypominał "dyndającego" wisielca. Kiedy wahadło ustało rozdeptał ostatnią żarówkę.