Wystawa Piotra Kurki „ Love & Gravity” (18/04-31/05/1998) przypominała skład osobliwości. W powietrzu wisiały gigantyczne tuby-kalejdoskopy i uniosły się dziwne wehikuły. Drogę zastępowały karykaturalne repliki ludzi i zwierząt, a ściany przesłaniały surrealistyczne kompozycje. Artysta większość prac pozostawił bez tytułu co potęgowało klimat absurdu.

Piotr Kurka zestawiając na swojej wystawie tak różne od siebie prace, działa na progu naszej podświadomości. Jego kompozycje zwierzęco-ludzkie traktują zazwyczaj o instynktach, namiętnościach człowieka i sile ich grawitacji.

Ekspozycja podzielona została na trzy przestrzenie. W pierwszej znajdowały się przedmioty w których grawitacja jest w sposób oczywisty podkreślona, a uczucia ukryte lub nierozpoznawalne. W drugiej - przedmioty symbolizujące określone uczucia, zależność od grawitacji jest wyczuwalna, ale ukryta. W trzeciej - przedmioty, które nic nie sugerują lub przekazują fałszywe sygnały, a ich zależność od grawitacji jest pozorna.