Pozostałość po performansie Ryszarda Ługowskiego. Artysta stworzył instalację składającą się z sześciu drewnianych, rustykalnych podestów, pięć ustawionych obok siebie, jeden natomiast przy ścianie, pod zainstalowanym na wysokości ok dwóch metrów wiadrem wypełnionym wodą. Przy każdym podeście po jednej stronie ustawione były dużej wielkości kamienie. Artysta podczas performansu umieszczał kamień na podeście, poczym uderzał w niego wielkim młotem kamieniarskim. Po kolei przy każdym podeście powtarzał szereg czynności, przy czym robił ogromny hałas. Efektem uderzeń w kamienie wielkim młotem były odpryski, żadek kamień nie uległ zniszczeniu. W ostatniej kolejności artysta podszedł do stanowiska przy ścianie, położył kamień na podeście, wszedł na podest, wyciągnął z wiadra z wodą sznurek i spuścił go tak, że wisiał tuż ponad kamieniem. Ze sznurka sączyła się woda, co stanowiło swoisty epilog perfromansu, parafrazując Owidiusza: "Kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym spadaniem". Występ miał miejsce podczas wernisażu wystawy "Poruszanie myśli - działania równoległe". Głównym kluczem przy wyborze artystów był przejawiający się refleksyjny charakter dzieł. Dla artystów istotne były - dialog z odbiorcą, prowokowanie do myślenia, współuczestniczenie odbiorcy w istnieniu dzieła rozumianego jako jedność postawy, myśli, koncepcji i gestu.