Zapis fragmentów koncertu łódzkiego zespołu Jude. Koncert na zamkowym dziedzińcu w ramach Programu Strefa był drugim publicznym wystąpieniem zespołu grającego od 1993 roku ostrą muzykę z rejonów industrial punk hardcore. Skład zespołu na koncercie: Wiktor Skok, Jacek Walczak, Maciej Walczak, Konrad Grajner, Sławomir Walinowicz. Tego wieczoru wystąpił również islandzki zespół Stilluppsteypa. Kuratorem interdyscyplinarnego Programu Strefa był Andrzej Załęski.

Poniżej cytuję opis Wiktora Skoka ze strony zespołu:
Koncert na dziedzińcu Zamku Ujazdowskiego latem 1995 był drugim wystąpieniem Jude. Odbył się niedługo po debiucie wiosną na festiwalu młodej sztuki „Marcowe Gody”, organizowanym przy łódzkim Muzeum Artystów jako kontynuacja festiwalu „Konstrukcja w Procesie”. Pierwszy koncert Jude odbył się w zrujnowanej sali balowej pałacu łódzkiego przemysłowca Ludwika Grohmana, znajdującym się w sąsiedztwie zakładów tekstylnych Uniontex - starego imperium fabrycznego Scheiblera i Grohmana na ul. Tylnej / Targowej. Koncert w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie był częścią cyklu Program Strefa, którego kuratorami byli Andrzej Załęski i Grzegorz Laszuk – związani z Komuną Otwock. [M: kuratorem Strefy był Andrzej Załęski, Grzegorz Laszuk  zajmował się drukami] Za realizację i nagłośnienie koncertu odpowiadał Tony z grupy Kinsky. Jude wystąpił w Warszawie wraz z islandzkim zespołem Stilluppsteypa, który również stawiał wówczas swoje pierwsze kroki. Ich ewolucja potoczyła się później ku światowej karierze i muzyce inspirowanej projektami takimi jak Nurse With Wound, The Hafler Trio czy Zoviet France. Ze spotkaniem wiąże się zabawny incydent – gdy muzycy z Islandii przed próbami zobaczyli Jude na dziedzińcu Zamku byli nie na żarty przerażeni. Stilluppsteypa myśleli, że mają do czynienia z nazi terrorystami. Po chwili wszystko było jasne, członkowie obu składów szybko się zaznajomili i reszta dnia/wieczora odbyła się w bardzo dobrej atmosferze. Koncert przyciągnął dużą uwagę, dziedziniec CSW był wypełniony. Muzyka, ekspresja oraz video montaże Jude wywołały zróżnicowane reakcje – przerażenie i odrzucenie, z drugiej strony także aplauz. Autorski program został wzbogacony kilkoma coverami Kraftwerk i Joy Division, co stanowiło niejaki "kontrapunkt" do surowych "songów" Jude i spotkało się z bardzo dobrym przyjęciem. Niespotykanym i niespodziewanym faktem była migawka z koncertu, wyemitowana tego samego dnia w Wiadomościach TVP1. Zespół Jude został wymieniony w telewizji jako „Dżudi”. Nikt z członków grupy nigdy nie widział tego materiału…